Gulasz z dzika 😋

Moi kochani nie wiem jak Wy ,ale ja dziczyznę  uwielbiam.

Najczęściej robie tajatelle z sosem z dzika i zapraszam wtedy całą rodzinę,by razem degustować mięsko,które niestety na co dzień się nie jada.

Tym razem miałam wiekszy kawałek i postanowiłam że zrobie też gulasz.

Ja go nazwałam gulaszem z pijanego dzika,a dlaczego? za chwilę przekonacie się sami 😊

Składniki

✓  80 dkg chudego mięsa z dzika

✓  1 cebula

✓ 2 ząbki czosnku

✓  1 marchew

✓  1 pietruszka

✓  1 szkl. przecieru pomidorowego

✓  1 butelka białego wytrawnego wina

✓  przyprawy : ziele angielskie, liść laurowy,sol ,pieprz.

 

Przygotowanie pierwsza faza:

Mięso kroimy na mniejsze kawałki i wkładamy do miski

Dodajemy cebule pokrojonana części ,czosnek,lisc laurowy,ziele angielskie i wszystko zalewamy białym winem zostawiajac w lodówce najlepiej na całą noc.

 

Przygotowanie faza druga:

Po nocy w lodówce mięsko odsączamy z wina.

W garnku podduszamy drobno pokrojoną cebulę i przeciśnięty czosnek.

Dodajemy mięso i podsmażamy.

Na tarce o grubych oczkach scieramy marchew i pietruszkę i dodajemy do mięsa podlewając winem.

Wszystko dusimy do momentu aż mięso będzie miękkie,a wino całkowicie odparuje , wtedy dodajemy przecier przyprawy i gotujemy jeszcze chwilę aż zgęstnieje.

Gulasz gotowy, możemy go podać z kaszą,ziemniakami lub chlebem.

Już wiecie dlaczego pijany ? , Wypił tyle wina zamin się ugotował , że można go tak nazwać 😊

Życzę Wam smacznego.

Pozdrawiam serdecznie

Bożena

 

 

 

Bożena

Witam . Nazywam się Bożena Krasoń , jestem certyfikowanym dietetykiem, promotorem zdrowia i naturoterapeutą. Jestem również organizatorką konkursu Osobowość Polonijna Roku im Edyty Felsztyńskiej oraz założycielką Międzynarodowego Stowarzyszenia Polonijnego we Włoszech. Moją pasją jest gotowanie,jak również promowanie zdrowego stylu życia. Jestem autorką dwóch e-booków w tym temacie. Jestem również pasjonatką gotowania i dobrej kuchni polskiej i włoskiej,prowadzę fp Jedz kolorowo żyj zdrowo ,gdzie pokazuję i zarażam miłością do gotowania. Prywatnie jestem matką, żoną i babcią cudownej ośmioletniej Michaliny.. Jeżeli tu jesteś to znaczy, że masz ochotę na zmiany i to jest dobre miejsce dla Ciebie. Jest mi ogromnie miło Cię gościć i może nawet uda mi się zaszczepić w Tobie małe zmiany? Pozdrawiam serdecznie.

Może Ci się również spodoba

2 komentarze

  1. Justyna Jeżak pisze:

    Bożenko pięknie wygląda i na pewno smaczne. Przy pierwszej lepszej okazji skorzystam z twojego przepisu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *