Kopytka z burakiem
Jak większość z nas w tym trudnym okresie koronowirusa przebywamy w domach i żeby się nie zanudzać wynajdujemy różne zajęcia/
Czytamy książki, oglądamy filmy , pieczemy , gotujemy.
Jak wiecie moją największą pasją jest gotowanie , tak więc od rana zakasałam rękawy i postanowiłam zrobić kopytka z burakiem.
Przyznam szczerzę że mój włoski mąż nigdy takich nawet nie widział i obawiałam się że wyśle mnie na księżyc z nimi ,ale ku mojemu zdziwieniu i radości zjadł powiedział że dobre i wziął dokładkę.
Więc , po takiej promocji zachęcam również i Was do zrobienia.
składniki
1 kg ziemniaków
1 średni burak upieczony w folii lub ugotowany na parze
2 szklanki mąki / jeśli będzie za mało można dosypać/
2 łyżki mąki ziemniaczanej
przygotowanie
Ziemniaki gotujemy i przeciskamy przez praskę /można ugotować dzień wcześniej /
Buraka gotujemy na parze lub pieczemy w piekarniku zawiniętego w folię aluminiową , po czym obieramy ze skórki i ścieramy na tarce o małych oczkach.
Na stolnicę wykładamy ziemniaki , dodajemy buraki i mąkę bardzo dokładnie wyrabiając ciasto .
Ciasto będzie miało konsystencję dość rzadką ,ale nie trzeba się tym przejmować , gdyż po ugotowaniu będą ok i się nie rozpadają.
Bierzemy kawałek ciasta podsypujemy mąką i robimy długi rulonik , kroimy kopytka wielkości takiej jak lubimy.
Wstawiamy wodę do zagotowania doprawiając solą . Wrzucamy porcjami / nie wszystkie na raz / na osoloną wodę i po wypłynięciu kopytek na powierzchnię gotujemy przez 2 min.
Możemy podawać z sosem lub tak jak ja z podsmażoną cebulką i parmezanem.
Jako przystawkę zrobiłam zasmażaną czerwoną kapustę ,bardzo ładnie skomponowała się z kopytkami.
U mnie miały być na dwa dni niestety zjedliśmy wszystkie na raz.
Zapraszam do wypróbowania przepisu i podzielenia się opinią.
Pozdrawiam serdecznie
Bożena